top of page

Warto zobaczyć!

 

Kopa Biskupia

 

Jest najwyższym wzniesieniem Gór Opawskich, wchodzących w skład rozległego masywu Jesioników – części Sudetów Wschodnich. Ten jedyny na Opolszczyźnie górski region turystyczny posiada doskonałe warunki klimatyczne, które w dużej mierze zawdzięcza lasom mieszanym pokrywającym stoki. Na turystów czekają tu piękne góry, malownicze doliny i potoki oraz wiele uroczych zakątków i historycznych pamiątek. Region ten posiada bardzo dobrze zagospodarowaną bazę turystyczną, liczne ośrodki wypoczynkowe, pensjonaty, pola campingowe, kąpieliska, wypożyczalnie rowerów, liczne punkty gastronomiczne. W okresie zimowym dobre warunki śniegowe, wyciągi narciarskie i trasy zjazdowe przyciągają początkujących i zaawansowanych narciarzy.

Swą nazwę Biskupia Kopa zawdzięcza dawnym wlaścicielom, biskupom wrocławskim, którzy w 1474 r. otrzymali te ziemie od króla węgierskiego Macieja Korwina.

 

Z jej szczytu można podziwiać panoramę przygranicznego czeskiego miasteczka Zlate Hory, pasma górskie Jesioników z ich najwyższym szczytem Pradziadem (1492 m), a po stronie polskiej roztacza się malowniczy widok na Głuchołazy i Nysę, przy dobrej widoczności dostrzec można również jezioro Nyskie i Otmuchowskie.

 

Górski Dom Turysty “Pod Biskupią Kopą” położony jest w rejonie turystyczno-wypoczynkowym Głuchołazy – Jarnołtówek – Pokrzywna, w południowej części województwa opolskiego. Rejon ten rozciąga się wzdłuż granicy polsko-czeskiej i obejmuje niewielką, należącą do Polski cześć Gór Opawskich.

Górski Dom Turysty usytuowany jest w centrum Parku Krajobrazowego “Góry Opawskie”, prawie u szczytu Kopy Biskupiej (889 m. n.p.m.), najwyższego wzniesienia Gór Opawskich i zarazem całej Opolszczyzny.

 

Dogodne położenie schroniska na skrzyżowaniu licznych szlaków turystycznych Gór Opawskich daje szerokie możliwości uprawiania turystyki pieszej oraz coraz bardziej popularnej górskiej turystyki rowerowej. Znajdujące się nieopodal piesze przejście graniczne z Republiką Czeską stwarza szerokie możliwości turystyczne także po drugiej stronie granicy. Przejścia samochodowe znajdują się Głuchołazach-Mikułowicach.

 

Najkrótsza droga na szczyt Biskupiej Kopy i do Górskiego Domu Turysty prowadzi z Jarnołtówka, turystyczno-sanatoryjnej miejscowości oddalonej o 7 km od Głuchołaz. Jarnołtówek posiada dogodne połączenia autobusowe z Opolem i Wrocławiem.

 

 

Wieża Bramy Górnej

 

Wzmiankowana w 1418. Obecną, 25-metrową, postawił ok. 1600 wójt głuchołaski. Później została ozdobiona renesansową attyką ze strzelnicami (kamienne rzygacze). Ceglany hełm, nie harmonizujący z całością, dodano w 1902. Pierwotnie nakrywał wieżę renesansowy dach pogrążony. Jeszcze w 2 poł. XIX w. istniała obok wieży brama z attyką. Siedział w niej celnik, pobierający opłaty od wwożonych do miasta towarów, dlatego sprytniejsi przemykali się przez mury lub wchodzili nocą, budząc strażnika uporczywym kołataniem. Na szczycie hełmu metalowa chorągiewka w kształcie głowy kozy. Pochodzi ona ze starego ratusza, a daty 1631 i 1795 dotyczą remontów ratusza, a nie wieży, W latach 70. została odnowiona, zbudowano drewniane schody na attykę - w sezonie był tu punkt widokowy. Od lata 1994 opiekują się wieżą i czasem udostępniają zwiedzającym głuchołascy harcerze. Wewnętrzna drewniana konstrukcja schodów (105 stopni!) przypomina dawne czasy. Widok obejmuje, oprócz starego miasta, Studnićny vrch, Przednią Kopę, Pfićny vrch, Biskupią i Srebrną Kopę. Na placu Basztowym stał przed 1945 jomnik poległych w wojnie francusko-pruskiej 1870-71.

 

Obok wieży znajduje się Centrum Informacji Turystycznej, w którym można uzyskać informacje dotyczące atrakcji gminy Głuchołazy, a także zaopatrzeć się w materiały promocyjne.

 

 

Kościół parafialny św. Wawrzyńca

 

Jest to najstarszy zabytek miasta. Pierwsza wzmianka o proboszczu, Rudolfie, pochodzi z 1285. Uczestniczył on w pertraktacjach między biskupem Tomaszem a księciem Henrykiem Probusem (por. „Dzieje"). Świątynię postawili pierwsi osadnicy nowo lokowanego miasta już przypuszczalnie ok. 1250 r., za bpa Tomasza I. Wiadomo o tym z przywileju parafialnego, który tutejszy kościół otrzymał w 1315. Dokument ten zatwierdzał wszelkie daniny, jakie poddani rolnicy (część mieszkańców Konradowa, Bodzanowa i Starego Lasu) zobowiązani byli dostarczać proboszczowi - zboże, czynsz w srebrze, kury itp. Skończyło się to w czasach pruskich. Później przybyły do tego majątku dwa lasy w okolicach Mikulovic, które kościół posiadał jeszcze przed wojną. Ciekawe okazuje się pochodzenie wezwania kościoła, które wiąże się może z poprzednikiem Tomasza - bp Wawrzyńcem (pochodzącym z polskiego rodu Doliwów), co mogło by świadczyć o jeszcze wcześniejszym rodowodzie kościoła. Ponadto, jak chce legenda, męczennik św. Wawrzyniec miał pieczę nad skarbcem gminy chrześcijańskiej w Rzymie, przez co uznawany był w średniowieczu za patrona „złotych górników" i Frankonii, skąd prawdopodobnie przybyli do Głuchołaz pierwsi osadnicy. Już z pocz. XIV w. znana jest pieczęć parafii, przedstawiająca patrona na ruszcie i sześcioramienną gwiazdę. Kościół od początku był murowany, początkowo w stylu romańsko-gotyckim. Była to przypuszczalnie jednonawowa, orientowana budowla o dwuwieżowej fasadzie. W lutym 1428 husyci doszczętnie splądrowali i spalili kościół; zostały nagie mury'. Biskup Piotr udzielił odpustu każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczyni się do odbudowy. Trwała ona do 1460, ale i wtedy kościół nie prezentował się okazale - miał tylko 3 okna z każdej strony. Na fasadzie widniał obraz patrona, a między wieżami była mała wieżyczka. Ołtarze boczne były w niszach. Jak można sądzić z rysunku F. B. Wern-hera, w trakcie piętnastowiecznej odbudowy powstało prezbiterium - wyższe od nawy, świadczące o zamierzonej budowie okazalszej świątyni, do czego jednak nie doszło. Także i w Głuchołazach, choć było to miasto biskupie, znalazły podatny grunt „nowinki". Bp Baltazar Promnitz upominał mieszkańców, którzy w czasie mszy prowadzili niepotrzebne dyskusje pod kościołem i handlowali, a w karczmach przy wódce i piwie czynili orgie nie do opisania. Groził im karami cielesnymi (1542). Takie napomnienia powtarzają się, a w końcu wieku słyszymy o karach pieniężnych dla mieszczan, którzy odłączyli się od Kościoła. Wreszcie biskup nakazał wydalenie z miasta tych, co w czasie wielkanocnym nie przystąpili do sakramentów (1603). Gdy cesarz austriacki swym listem przysiągł wolność religijną (nie dotrzymał tego), protestanci głuchołascy prosili o pozwolenie na wspólne z katolikami korzystanie z kościoła. Katolików było według nich tylko 30. Skarżyli się, że proboszcz znieważa ich sakramenty i ich samych nazywając szelmami kalwińskimi, a mieszane małżeństwa określa jako kopulacje psa z kotem. Doszło wreszcie do uwięzienia dwóch najgorliwszych protestantów. Powołano komisję, która usunęła z miasta ewangelickiego kaznodzieję. Biskup sprowadził do Głuchołaz jezuitów (1622) i przekazał im majątek w Bodzanowie. Proboszczem był wtedy Eliasz Bom, z pochodzenia Żyd, który aby odciągnąć trujące danie od moich owieczek wydał psałterz i modlitewnik po niemiecku. W czasie wojny trzydziestoletniej jacyś żołdacy obrabowali kościół. Część obecnego wyposażenia istniała już w poł. XVII w. (wizytacja biskupia), jednak większość, jak i współczesny wygląd budowli, pochodzi z 1. 1729-33. Wtedy to architekt Jan Innocenty Topper na zlecenie lubującego się w sztuce bpa Franciszka Ludwika von Neuenburg przebudował kościół w stylu barokowym. Rów¬nolegle z rozbiórką murów starego korpusu nawowego wznoszono nowy, o typowo barokowym układzie - z jedną, obszerną nawą, której po bokach towarzyszą dwa rzędy kaplic i umieszczone nad nimi empory. Wówczas też powstały przybudówki z klatkami schodowymi przy wieżach. Pozostało stare prezbiterium, zakończone półkolistą absydą oraz surowa, prosta ściana frontowa z wysokimi wieżami.

 

 

Kościół św. Rocha

 

Był to kościół pogrzebowy, na dawnym cmentarzu (od 1673). W czasie epidemii, szczególnie dżumy, pielgrzymowano do tego kościółka, modląc się do patrona od tej choroby. Jego powstanie datowane jest ok. 1350 (wielka epidemia „czarnej śmierci" w Europie). Na obrazie, przedstawiającym Głuchołazy rzekomo w czasie powodzi z 1460, namalowano i kaplicę św. Rocha. Rzecz w tym, ze obraz powstał w... 2 poł. XVII w. Proboszcz Eliasz Bom w swoim „Inwentarium", czyli opisie parafii zaznacza wyraźnie, że kościółek powstał w latach 1626-27 z własnych środków plebana. W tym czasie miasto nawiedziła wielka epidemia dżumy. Kościółek poświęcono latem 1628. Co tydzień odprawiana była msza św. za zmarłych, a na św. Rocha - uroczystości z procesją ulicami, gdzie zaraza zbierała największe żniwo. Fundatorzy tej mszy obdarowali proboszcza... domem z ogrodem i kawałkiem roli! Do 1866 wokół kościółka był rmentar? Podatkowo edv cmentarz bvł jeszcze wokół fary, tutaj chowano parafian ze wsi. Walący się niemal kościółek odnowił w 1860 proboszcz Bulang; remont był też kilka lat temu. Kościółek posiada cechy gotyckie (trójboczna absyda, drewniana wieżyczka z dzwonkiem, ostrołukowe okna i portal). Wnętrze różnostylowe, nakryte płaskim stropem. Ołtarz (1625) późnorenesansowy, zwieńczony Pelikanem (symbol Chrystusa), z ośmiobocznym obrazem na drzewie autorstwa SchOnfeldera, przedstawiającym Dzieciątko w ramionach Matki, powstrzymujące karzącą rękę Boga (z piorunem i młotem). W medalionach po bokach postaci św.św. Rocha i Sebastiana z późniejszego okresu. Po bokach barokowe rzeźby tychże patronów. W zwieńczeniu ołtarza medaliony św. Wawrzyńca, MB Bolesnej i św. Jana Ewangelisty i sterczyny. Jego dolna część przypomina sarkofag, ozdobiony łacińskimi inskrypcjami. Znajduje się tu płaskorzeźba Węża Miedzianego, który odwrócił chorobę od Izraelitów. W prawym ołtarzu płaskorzeźba modlącego się św. Izydora (1634); na cmentarzu grzebano głównie rolników, których patronem jest ten święty. W medalionach po bokach Pięta i MB z Dzieciątkiem. W lewym ołtarzu płaskorzeźba Ukoronowanie cierniem (1680) i obraz bł. Alfonsa z Ligouri. Ambona z wyobrażeniami Ewangelistów została podarowana Katedrze Opolskiej. Specjalna, marmurowa ławka była przeznaczona dla kalek i żebraków, a na ścianach kościółka wisiało wiele tabliczek z nazwiskami zmarłych. Obok kościoła krzyż metalowy i figura Serca PJ. Dawny cmentarz to dziś plac zabaw, ocieniony dorodnymi lipami.

 

 

Głuchołaskie kamieniczki

 

Wokół rynku, zgrupowane w 4 „kwartałach" (Dolny, Górny, Kościelny i „Ku słońcu"), pochodzą w większości z okresu po pożarach w 1834. Jeszcze w 2 poł. XIX w. na 560 domów w mieście aż 340 było drewnianych! Oczywiście przy rynku stały najokazalsze, a więc murowane, za to na przedmieściach były nawet chaty, kryte strzechą. Są to skromne, zwykle dwupiętrowe budowle o dachach płaskich lub pulpitowych. Poprzednie miały podcienia i attyki. Najwęższe kamieniczki przypominają o średniowiecznym układzie wąskich działek wokół Rynku np. nr 34. Czasem zachowały się sklepione sienie (np. nr 3, 4, 20, 26, 27, 28), dekoracja stiukową (nr 2 - pszczoła, pająk i twarz Hermesa, 3 - gmerki kupca towarów kolonialnych, 6, 26, 27, 28 - te trzy odnowione) czy pilastrowa fasada (nr 6, 20), nawiązująca do klasycyzmu. Wyróżnia się barokowa kamieniczka, mieszcząca dawniej aptekę (założoną w 1810 przez nyskiego aptekarza). Posiada ona szczyt z wolutami i z dekoracją stiukową. Nr 22 ma ciekawą, drewnianą klatkę schodową i stiukową wazę nad drzwiami. Kamienica narożna od ul. Kościuszki - półkoliste balkony. Dom obok dawnego ratusza posiada klasycy styczne obramienia okien. Część kamieniczek została odrestaurowana (np. siedziba Ogniska Plastycznego z ozdobnymi latarniami i kratami w oknach), niektóre są od dłuższego czasu remontowane (często z wymianą stropów), niestety większość jest w nie najlepszym stanie. Ostatnio Rynek wraca do czasów świetności sprzed 1945, kiedy to było tu 7 kawiarni i restauracji. Pewna ilość zabytkowych kamieniczek zachowała się przy ulicach, wybiegających z Rynku. Przy ul. Kościuszki na uwagę zasługują klasycystyczne i secesyjne domy, z ozdobnymi podziałami ścian i rzeźbionymi zakończeniami belek krokwiowych (nr: 4, 5, 10, 12). U jej końca, przy placu dawnej Bramy Dolnej, ceglany, neogotycki budynek poczty z 1893 (ciekawe wieżyczki). Pierwsza linia tzw. poczty cesarskiej, przebiegająca przez Głuchołazy (z Wrocławia do Ołomuńca), powstała w końcu XVI w., jednak urząd pocztowy zlokalizowano w Zlatych Horach. Głuchołazianie musieli dostarczać koni i zaprzęgów dla poczty (oczywiście za bardzo niskie wynagrodzenie). Za czasów pruskich wprowadzono monopol pocztowy, zakazując przygodnym furmanom wożenia listów i podróżnych. Własny urząd pocztowy otrzymały Głuchołazy dopiero ok. 1850, a zarządzał nim... aptekarz. W roznoszeniu listów pomagali przygodni chłopcy, którzy często wrzucali je dla żartu do rzeki. Era pocztyliona we fraku i z trąbką skończyła się przed I wojną światową, choć wtedy jeździł już tylko do dworca kolejowego. Przy ul. Korfantego dekorację ścian posiadają domy nr 3 i 5.

 

 

Kościół św. Anny

 

Wybudowany na Wiszących Skałach (u szczytu Góry Chrobrego) przez Jana Hoya w 1908 roku. Kościół powstał w miejscu piramidy i obrazu św. Anny wykonanego przez H. Herfordta, biednego malarza, którego miłością wzgardziła Anna. W obecnym kościele znajduje się marmurowy ołtarz autorstwa J. Stehra, na wieży natomiast wisi dzwonego ze zburzonego głuchołaskiego ratusza.

 

 

​Mury obronne

 

Mury obronne wraz z wieżą i bramami górną i dolną wybudowano w 1350 roku na polecenie biskupa Przecława z Pogorzeli. Pierwotnie miały 5 m. wysokości i 2 m. grubości. Umocnienia rozebrano ok. 1860 roku. Do dziś zachowały się tylko fragmenty murów np. przy ulicy Curie-Skłodowskiej oraz wieża Bramy Górnej.

 

 

Skwer Kawalerów Orderu Uśmiechu

 

Powstał w 2013 roku. Co mają Głuchołazy wspólnego z tym orderem? W ogłoszonym w 1967 roku konkursie na projekt logo zgłoszonych zostało 44 tysiące propozycji. Wygrał projekt Ewy Chrobak z Głuchołaz. W miejscu tym znajdziemy fontannę oraz tabliczki z nazwiskami kawalerów orderu. Aleja stopniowo będzie się wypełniać kolejnymi tabliczkami.

 

 

Park Zdrojowy

 

Głuchołaski park położony jest w dolinie Potoku Zdrojowego nazywanego również Zdrojnikiem, któremu dzięki przeprowadzonej rewitalizacji przywrócono dawną świetność. Obszar ten był w czasach średniowiecza miejscem eksploatacji pokładów złotonośnych z naniesionych tu złóż wtórnych. Położone na wschodniej stronie doliny liczne pagórki poprzecinane wąwozami i jarami to nic innego jak właśnie hałdy górnicze, powstałe z setek ton wybranego i przepłukanego w tym miejscu przez górników urobku.

 

Dalszy rozwój, po zakończeniu ekploatacji złota to okres rozwoju infrastruktury turystycznej uzdrowiska. I tak w 1850 roku powstał Staw Leśny - Waldteich. Można było po nim pływać łódkami, a wieczorami urządzano urocze zabawy, tzw. włoskie noce, w czasie których akwen przystrajano kolorowymi chorągiewkami i barwnymi lampionami.

 

Gdy w 1875 roku ukonstytuowało się w Głuchołazach Towarzystwo Promenadowe, którego głównym celem było upiększanie miasta i rozwój działalności uzdrowiskowej, jego członkowie zwrócili uwagę na walory przyrodniczo-krajobrazowe obszaru Góry Parkowej, w tym także doliny Zdrojnika. Z inicjatywy Towarzystwa wytyczono drogę do Stawu Leśnego, a następnie urządzono wokół niego pierwszą ścieżkę spacerową. Cieszące się popularnością miejsce wpłynęło na powstanie kolejnego oboektu powyżej Stawu Leśnego.

 

Około 1899 r. wybudowano pensjonat przy "Górnym stawku" - "Waldesruh". Urządzano tu przejażdżki gondolami i organizowano wieczorne zabawy. Obiekt w latach późniejszych zakupiony został przez właściciela śląskich kopalń i hut - hrabiego Franza von Ballestrema. Ośrodek z nowocześnie urządzonymi pokojami, salą balową, zajmujący powierzchnię 11 ha, w tym pobliski las i staw, stał się miejscem sponsorowanych turnusówwypoczynkowych dla górników i hutników z zakładu hrabiego. W dolinie Zdrojnika powstawały kolejne pensjonaty, w 1900 r. "Sanitas" (dzisiejszy budynek Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego) oraz specjalizujące się w leczeniu chorób nerwicowych, w tym uzależnienia od morfiny, kokainy i alkoholu, sanatorium "Waldfrieden" (dzisiejszy oddział rehabilitacji kardiologicznej). Stosowano tu kąpiele w kwasie węglowym, w igliwiu sosnowym, masaże prądem elektrycznym i leżakowanie na świeżym powietrzu. Istotą leczenia w sanatorium była kuracja "ciszą" - spokojem zacisza leśnego. 

 

W kolejnych latach dolina Zdrojnika ulegała dalszym przemianom. Na miejscu Stawu Leśnego w latach 1936-1937 zbudowano kąpielisko leśne "Walbad". W tym samym czasie w parku zbudowano ogród skalny. Schodkowa konstrukcja alpinarium nawiązała swym kształtem do azteckich piramid. Wszystko wykonano na wzór przedwojennych altanek oraz hydroterapii na wolnym powietrzu, odtwarzając dawne walory turystyczno-uzdrowiskowe.

 

Wodolecznictwo polega tu na brodzeniu w wodzie w specjalnym zagospodarowanym miejscu w potoku i moczeniu przedramion w kamiennych kuwetach. Brodzenei w zimnej wodzie jest zabiegiem hartującym, wskazanym w profilaktyce kataru, przeziębień i chorób gardła. Ponadto pobudza i działa orzeźwiająco na zmęczone stopy. W centralnym miejscu parku na placu poświęconym pionierowi wodolecznictwa V. Priessnitzowi i S. Kneippowi, utworzona została kompozycja parkowo-ogrodowa z głazami z cieknącą wodą w otoczeniu roślin. Na głazach zostały wyryte nazwiska "patronów" parku i sentencja NIC LEPSZEGO NAD WODĘ.

 

Park zdrojowy stał się w ten sposób jednym z najpiękniejszych zakątków Głuchołaz, a widoki obu stawów parkowych były chyba jednymi z najczęstszych motywów wydawanych tu pocztówek.

 

bottom of page